Na torze na którym rok temu, debiutujący w MotoGP, Marc Marquez sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w królewskiej klasie, aktualny mistrz świata nie dał rywalom najmniejszych szans. Po wygranej pierwszej rundzie w Katarze, motocyklista Repsol Hondy w niedzielę triumfował także w Grand Prix Ameryk.
21-letni zawodnik Hondy przez cały weekend na teksańskim torze w Austin był poza zasięgiem konkurencji, uzyskując najlepsze czasy we wszystkich czterech treningach wolnych, a w sobotę pewnie sięgając po kolejne pole position podczas emocjonującej sesji kwalifikacyjnej.
Także w niedzielę Marquez za sterami Hondy RC213V był klasą sam dla siebie, szybko obejmując prowadzenie po nietypowym falstarcie popełnionym przez jednego z głównych rywali, Jorge Lorenzo. Chwilę później, już na drugim okrążeniu, poprawił ustanowiony rok temu, przez siebie samego, rekord toru COTA.
„Jestem bardzo szczęśliwy - powiedział zwycięzca. - To mój pierwszy wyścig w MotoGP, w którym prowadziłem praktycznie od startu do mety. Taka sytuacja może wydawać się łatwa, ale wymaga ogromnej koncentracji. To był dla nas idealny weekend, który dał nam również spory zastrzyk pewności siebie."
Kroku Marquezowi był w stanie dotrzymać tylko zespołowy kolega z ekipy Repsol Honda, Dani Pedrosa, który ukończył amerykańskie zmagania na świetnej, drugiej pozycji, cztery sekundy za zwycięzcą. Dzięki idealnemu weekendowi w Teksasie, duet Hondy prowadzi teraz w klasyfikacji generalnej. Pierwszy, z kompletem pięćdziesięciu punktów jest Marquez, do którego Pedrosa traci zaledwie szesnaście oczek.
Solidny weekend w USA zaliczył także Niemiec Stefan Bradl z zespołu LCR Honda. Były mistrz świata niemal do samej mety walczył o najniższy stopień podium, ostatecznie finiszując mniej niż dwie sekundy za Włochem Andreą Dovizioso. Do mety nie dojechali tym razem zawodnicy ekipy GO&FUN Honda Gresini. Alvaro Bautista i Scott Redding, którzy zaliczyli niegroźne wywrotki.
Jedenasty był z kolei przed własną publicznością Amerykanin Nicky Hayden, który na modelu Honda RCV1000R tylko o trzy sekundy wyprzedził swojego japońskiego kolegę z zespołu, Hiroshiego Aoyamę. Dwa punkty zdobył w niedzielę również Czech Karel Abraham.
W klasie Moto2, w której wszyscy zawodnicy korzystają z identycznych silników używanych w drogowym modelu Honda CBR600RR, swoje pierwsze zwycięstwo, w zaledwie drugim starcie w większej kategorii, odniósł Hiszpan Maverick Vinales. Liderem tabeli pozostaje zwycięzca z Kataru, drugi na mecie w Austin Hiszpan Esteve Rabat.
Na najniższym stopniu podium zmagań najmniejszej kategorii Moto3 znów stanął Hiszpan Efren Vazquez, dosiadający nowej Hondy NSF250R w barwach niemieckiego zespołu SaxoPrint-RTG. Dzięki drugiemu podium z rzędu, zawodnik z Bilbao awansował na świetne, drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Trzecia runda MotoGP, Grand Prix, po raz pierwszy na torze Termas de Rio Hondo w Argentynie, już za dwa tygodnie.
Na torze na którym rok temu, debiutujący w MotoGP, Marc Marquez sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w królewskiej klasie, aktualny mistrz świata nie dał rywalom najmniejszych szans. Po wygranej pierwszej rundzie w Katarze, motocyklista Repsol Hondy w niedzielę triumfował także w Grand Prix Ameryk.