Dani Pedrosa z zespołu Repsol Honda ukończył wyścigi trzynastej rundy MotoGP, Grand Prix San Marino, na trzecim miejscu, sięgając po swoje dziewiąte podium w tym sezonie. Lider klasyfikacji generalnej, Marc Marquez, pokazał determinację, wracając na tor Misano po wywrotce i finiszując na piętnastej pozycji. Wyścig najmniejszej kategorii Moto3 wygrał dosiadający Hondy Alex Rins.
Marquez i Pedrosa, którzy wygrali wszystkie dotychczasowe wyścigi sezonu 2014, kwalifikacje do Grand Prix San Marino zakończyli na czwartej i piątej pozycji. Po starcie Marquez natychmiast awansował na trzecie miejsce, po kilku okrążeniach przebijając się na drugą pozycję i tocząc fascynujący pojedynek o zwycięstwo z Valentino Rossim.
Niestety, lider klasyfikacji generalnej i triumfator jedenastu z dwunastu wcześniejszych wyścigów, na dziesiątym okrążeniu popełnił drobny błąd i przewrócił się w czwartym zakręcie. Choć zanim wrócił na tor Marquez został niemal zdublowany, Hiszpan nie zamierzał się poddawać. Obrońca mistrzowskiego tytułu pokazał determinację i tempo na poziomie ostatecznego zwycięzcy, na ostatnim okrążeniu przebijając się na piętnaste miejsce i zapewniając sobie jeden mistrzowski punkt.
„Mimo wywrotki, która była efektem mojego pierwszego błędu w tym sezonie, jestem zadowolony z tego wyścigu, ponieważ to był dla nas trudny weekend i nie spodziewałem się, że będę w stanie walczyć z Valentino - powiedział Marquez. - Miałem jednak szansę walczyć o zwycięstwo i postanowiłem ją wykorzystać. Niestety, najechałem na wewnętrzny krawężnik i przednia opona straciła przyczepność. Na szczęście byłem w stanie wrócić na tor i sięgnąć po jeden punkt, który może przydać się w przyszłości."
Wywrotka Marqueza awansowała na trzecie miejsce Pedrosę, który po stracie stracił nieco czasu przyblokowany przez dwóch rywali z Ducati i nie był w stanie utrzymać się za liderami, ale na mecie zapewnił sobie swoje dziewiąte podium w tym sezonie, broniąc jednocześnie drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej.